Nasz naród dobrze wie jak to jest gdy siła natury zaczyna wymykać się spod kontroli, nie muszę tu sięgać do 1997 ale wystarczy powódź z 2010.
Z całego Świata jest oferowana pomoc dla Japonii, wszyscy jej współczują i trzymają kciuki. Czy aby na pewno?!
Oglądając Facebook’owe profile przeciętnych Amerykanów, można zauważyć iż większość z nich wciąż żywi nienawiść do Japonii. Otóż nawet nastolatki nie mające zielonego pojęcia o historii, które wiedzę o Drugiej Wojnie Światowej czerpią głównie z filmów „Saving Private Ryan” i „Pearl Harbor”, są w stanie umieszczać posty typu "Why is everyone crying over japan? Do you not remember PEARL HARBOR?" and "Tsunami / Pearl Harbor!!! Karma is a bitch". Jak wiele goryczy, a może brak jakichkolwiek humanistycznych uczuć, może się kryć pod kilogramami sadła? Biorąc pod uwagę fakt, że nie tak dawno bo w 2005 roku ci sami bezduszni ludzie zostali doświadczeni Katriną. Człowiek zaczyna się zastanawiać czy na pewno ma doczynienia z inteligentną cywilizacją, czy z ludźmi którym tłuszcz z BigMaca uderzył do głowy. W takim razie ja się pytam, czy 11 września jest karmą Amerykanów za ich debilizm?!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz